11letni Full do XC a „niszczy” marketówki? Ghost RT5700

12 września 2017 0 By marek

FULL, wielowachaczowiec, podwojna amortyzacja, większość gdy słyszy te określenia, rzecz jasna w tematyce rowerów, automatycznie kojarzy je z DownHillem ewentualnie Freeridem, a rzadziej z XC, a niby dlaczego?

Od dłuższego czasu szukałem FULLA do XC (nazwał bym to FULLEM OKAZJĄ) dla siebie … allego, olx, fora MTB, grupy na FB i oczywiście znajomi, codziennie odbierałem maile z powiadomieniami, że ktoś dodał ogłoszenie z rowerem full suspension. Po kilku miesiącach poszukiwań i kliku obejrzanych rowerach, a każdy wyjazd na oglądanie był pełen podniecenia i nadziei, nadszedł dzień w którym powiedziałem Misiu jadę po rower do Krakowa, z Lublina to jakieś 250 km.

Każdy kilometr przejechany na tym rowerze utwierdza mnie w tym że było warto czekać, szukać i zaryzykować wyjazd pod Kraków. Za rower zapłaciłem sporo złotych monet. Do wymiany od razu poszły tarcze hamulcowe, kaseta i łańcuch, w większości używanych rowerów są to części wymagające wymiany. W następnej kolejności zmieniłem opony i jedna tulejkę w ramie przy wahaczu. Cały rower został rozłożony na części, wyczyszczony i przesmarowany, koszt wykonanego serwisu to w zależności od punktu od 150 do 250 pln. Każdemu kto nie jest w stanie zrobić tego we własnym zakresie lub nie ma warunków, zalecam zrobienie tego w punkcie serwisowym zaraz po zakupie używanego roweru, dzięki temu dokładnie będziecie wiedzieć na czym jeździcie i czy jest to bezpieczne.

Nigdy nie jeździłam na rowerze który równie dobrze trzyma się nawierzchni, a osiągamy to dzięki zastosowanej pełnej amortyzacji i kołom 26 cali, nie ważne czy jedziesz po prostej, czy w ostrym zakręcie jest niczym przylepiony do podłoża, dodaje to dużo pewności w wymagającym terenie. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie aby nie było go w moim parku maszyn 🙂 Uwielbiam go szczególnie zimą, to taki mój rower do leśnych szaleństw. Złożony na grupie Shimano Deore LX czyli jednej z najwyższych grup osprzętu w turystykach. Uwielbiam ten rower, bo ma dusze, nie jest bezpłciowa marketówką która zawiedzie Was na drugim zakręcie, nie ważne jak mocno dostaje w „ramę” działa z niemiecką solidnością. Nowy rower tej klasy w markecie kosztował by około 5000 może 6000 pln, taka używkę kupicie za 1000pln + części do wymiany za 1500pln.

GHOST RT5700: poniżej specyfikacja