
Cannondale M900
Hand made in USA
Mój pierwszy rower górski. Poprzednim rowerem jaki używałem do turystyki górskiej był Reksio lub Zenit. Sprzęt i mój wiek pozwalał tylko na eksploracje najbliższej okolicy przydomowej.
Części
Rama Cannondale M900 z 1996 roku, oprócz ramy wszystko zostało zmienione
Amortyzator przód: Manitou
Koła 26 cali na piastach Shimano Parallax
Korba Deore XT z jedna zębatką
Hamulce V-brak Shimano Deore
Przerzutka tylko tył SRAM X7 na długim wózku
Regulowany mostek
Linki Jagwire
Sztyca ONOFF
Kierownica Accent
Kaseta Shimano HG500-10rz
Pedały SPD Shimano
Waga roweru 10,5kg
W moim zestawieniu rower wygląda tak:
Rower do lasu
Cannona kupiłem kilka lat temu. Głównie w celu dostania się do miejsc których nie mogłem odwiedzać wraz z moją szosą. Czyli do ucieczki od asfaltu, ruchu samochodowego, do leśnych przejazdów, a także w celu wożenia córki w foteliku i zaszczepiania w niej pasji do rowerów i kolarstwa. Z czego M900 wywiązywał się znakomicie, napisze pewnie o tym oddzielny wpis. (Edit: napisałem o tym tu: foteliki rowerowe )
Przebyliśmy razem z moim Canonem kilka tysięcy kilometrów z czego pewnie 90% po za asfaltem, w tym razem z córcią zrobiliśmy na nim około 800km co oczywiście ostatecznie dojechało tylna obręcz i piastę, a także hamulce. Było na prawdę warto. (Edit: wyprawa rowerowa )
Obecnie mój Cannonek jest rozebrany na części i czeka na chwile mojego wolnego czasu i nowe życie. Rowerowe wskrzeszenie niedługo, na pewno nastąpi, gdyż fotelik rowerowy wróci w naszej rodzinie do łask 🙂
Nasze M900 zostało wpięte u Nas nawet w trenażer. Może wydawać się dziwne że 26 cali rower górski jest założony na rolkę gdy obok stoi szosa. Ta szosa to model Mach700 . Ma ona bardzo wysoką rurą pod siodłową, co skutecznie uniemożliwia opuszczenie siodełka, tak aby było ono dostępne dla ludzi poniżej 180 cm wzrostu. Przez co moja Marta nie mogła na nim jeździć. Padło więc na Cannondale, musimy przyznać że i tu spisał się fantastycznie.
Nowe życie
Planuje napisać oddzielny post o renowacji tej ramy razem z piaskowaniem i malowaniem, jest to zabieg niezbędny, gdyż rama zaczyna się utleniać. (Edit: odrestaurowanie ramy ). Dodatkowo wymienię też koła i całe szczeki hamulcowe wraz z klockami. Zmienię też napęd, poprzez zastosowanie zębatki Narrow Wide, ale o tym oczywiście w oddzielnym wpisie. Optymalnym było by wymienić przedni amortyzator, marzy mi się Cannondale Head Shok. Z łożyskami igiełkowymi i skokiem 60 mm, jednak znalezienie go i zakup nie jest prosta sprawą, nie poddaje się jednak. Czyli powrót do korzeni.